Najpierw wiele papierkowej roboty na lotnisku
Wsiadamy do delhijskiego metra
Zwiedzanie miasta zaczynamy od jego najciekawszego i najtrudniejszego zakątka - Starego Delhi
Na dworcu uczymy się indyjskich kolei
Pierwszy indyjski posiłek
A to zamówienie Emilki - indyjski kot
Stare Delhi jest niesamowite
Czerwony Fort w Delhi
Z wizytą u Sitków
Grobowiec Humayuna
Pierwszy dzień w Indiach za nami - jesteśmy zmęczeni i oszołomieni.
Bez snu nic z tego dalej nie będzie.
Jeszcze tylko momosy na kolację i idziemy spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz