niedziela, 8 marca 2015

Amber

Drugiego dnia w Jaipurze wynajęliśmy tuk-tuka na cały dzień za 600 INR.
Wyruszamy do pobliskiego Amber.
Z samego rana zwiedzamy Amber Fort.
Na zdjęciu próbujemy zmusić Adasia do uśmiechu przed kamerą.


Dzisiaj czeka trochę schodów do przebycia.


Niektórzy korzystają z możliwości wjechania do fortu na słoniach.



Amber w języku hindi znaczy bursztyn.


Hala luster.


Zaczynamy wspinaczkę.


Tajnym tunelem zmierzamy do Jaigarh Fort  - tylko 3 km pod górę, dajemy radę.


Widok wart podjętego wysiłku.





Adam i armata... największa na świecie armata na kołach. 


Teraz czeka nas nagroda za dzielne zwiedzanie - wioska słoni.


Karmimy.


Zagadka dla dzieci: do czego służy słoniowi trąba?


Przytulamy.


Bawimy się.


Amber to miasto starsze od Jaipuru.
Na zdjęciu schodkowa studnia miejska.


Świątynia na starym mieście. 


Kąpiel przy pompie.



Pani zamawiała pranie spodni?



Royal Gaitor.


Przepiękne miejsce - grobowce władców Jaipuru.
Mało znane, dzięki temu bardzo ciche i spokojne miejsce.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz